4 razy pod rząd oglądałem hahaha

Jest też Bravo w łęcznej i granatowa Vectra w Krasnym stawie. tę druga miałem okazje oglądać dwa razy

Ja w tamten wekend nawinąłem chyba ze 500 km po okolicach. A szybe miałem upapraną robalami jak po majowej wycieczce, więc chyba nie było jeszcze tak źle, skoro robaki jeszcze nie spały hehe

To co dzieje się na naszych drogach to szaleństwo. Jeszcze wiosna na dobre się na zaczęła, a już stu motocyklistów zginęło

ciekaw jestem skąd oni takie informacje czerpią.
Fakt to chyba największy tabloid w kraju. Czasem biorę jak matula kupi. Jak czytam to ubaw mam po pachy niekiedy. Żenada

Właśnie między innymi z tego powodu nie mam takiej naklejki na moim samochodzie. L. podobnie ja. Kiedyś miałem taka nalepkę, ale po kilku incydentach zdarłem ją z auta. Chętnie raczej bym nakleił nalepkę typu : "mtocyklisto, patrzę w lusterka, ale Ty daj szansę mi sie zobaczyć" Sam staram...

No i ja dzisiaj wyciągnąłem moto i dotarłem prawie aż w wasze strony - Piękna pogoda aż żal było nie skorzystać

to i ja się dorzucę do życzeń, a więc wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku, pełnego wojaży sezonu

Mateusz pisze:Ja nabiłem z 1500km , w koło komina

hmmm to spory masz ten komi

Ależ Panowie. Jeśli chodzi o następny i koleją rzeczy jest skuterek to bardzo polecam, no może nie skuterka ale Maxi> Bardzo przyjemne pojazdy dla emerytów Ciepło, prawie nie pada, nie wieje, nie trzeba biegów zmieniać, prawie jak wózek inwalidzki, a to zawsze trening przed następnym etapem

u mnie w sumie koło 7 tysięcy. Jakieś 3,5 tysia od połowy sierpnia na FJR w celu nauki jazdy, a reszta od wiosny jeszcze na Burgmanie
Mam nadzieję że w przyszłym sezonie będzie lepiej

No i ja również wykorzystałem tamten wekend :) Naprawdę sporo moto śmigało. Po drodze widziełm 2 spore grupy, jedna z Zamościa na krasnystaw się kierowała, a drugą mijałem późnym popołudniem jak z Hrubieszowa wracałem na Chełm. A co do Wariatów na kołach w zeszłą niedzielę miałem 2, ale w 4oo. Przez...

Moja propozycja to Poleski Park Narodowy. 4. Trasa zjazdowa: Urszulin-Kołacze-Hańsk-Sawin-Chełm-Zamość - około 100 km. . Jeśli mogę cos doradzić to trasa Kołacze Hańsk Sawin, a właściwie to Hańsk - Łowcza to pomyłka drogowa. Jechałem tamtędy w zeszłym tygodniu (zresztą znam tą drogę na wylot) i 2/3...

No ja dzisiaj nakręciłem na licznik trochę po Waszych okolicach Z chaty na Krasnystaw, potem Zamość, Hrubieszów, Tomaszów, Zamość i do domu.
Być może nawet chyba się minęliśmy

Przednia fotorelacja. naprawdę miło poczytać i pozazdrościć udanej wyprawy

Fido pisze:Jakbyś dzień wcześniej napisał o planowanym wyjeździe to na pewno spotkalibyśmy się na miejscu w niedzielę.

w sumie pomysł wyszedł na tygodniu, ale poważnie zacząłem o tym myśleć dopiero w piątek jak pogoda się wyklarowała