Jaki olej????
W ubiegłym sezonie miałem zalany Castrol GPS (pełny syntetyk za 37 zł/l) ale do mojego sprzęta to za dobry bo strasznie jej posmakował i chlała Sabra go na potęgę.. (dolałem w sezonie 1,5l) a teraz zalałem półsyntetycznego Agipa TEC 4T 15W50 i po 1 000 km nic nie ubyło i silnik chodzi bardziej miękko (albo mi się wydaje..) .. a kosztuje 26 zł za litr. Także chyba mogę polecić...
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 1178
- Rejestracja: piątek, 23 lutego 2007, 18:54
- Motocykl: YAMAHA FAZER
- Lokalizacja: Zamość
- Kontakt:
Lej olej takiego samego typu (jeśli był syntetyk to lej syntetyk, jak mineralny to lej mineralny). Ale wybierz jak najlepszy gatunkowo olej (nie ma mowy o jakiejś dziadowskiej nieznanej firmie tylko z racji niskiej ceny). To jest dla motocykla jak krew.Generalnie syntetyki są lepsze dla współczesnych silników i dlatego nie ma sensu przechodzić z syntetyka na półsyntetyk czy na mineralny. Natomiast mineralne oleje "uszczelniają" silnik od środka, pozostawiając pewnego rodzaju osad. Ma to duże znaczenie szczególnie przy starszych silnikach. I to jest OK. Natomiast kiedy po mineralnym nalejesz olej syntetyczny - syntetyk wypłucze z zakamarków silnika ten osad i silnik zacznie cieknąć, albo nawet mogą pozapychać się kanaliki olejowe, co szybko doprowadzi do zatarcia silnika. Dlatego nie należy przechodzić z minerala na syntetyk.
Jeśli mężczyzna robi coś bardzo głupiego, to zawsze z motywów najszlachetniejszych.
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 497
- Rejestracja: piątek, 16 marca 2007, 20:36
- Motocykl: Yamaha TDM 850
- Lokalizacja: Tomaszów Lub
- Kontakt:
Spoko Moniek zastanawiałem się nad Motulem ale jednak zalałem Agipa półsyntetyk bo taki miałem wcześniej i taki jest zalecany do mojego sprzętu. A wybór padł na Agipa z 2 powodów:
1 - cena
2 - duże prawdopodobieństwo wymiany go na jesień chyba że w lipcu nakręcę nim ponad 6000km (co jest wielce prawdopodobne)
A zwłaszcza że ten olej co miałem przejeździłem 3 razy to chcę wymienić ten trochę wcześniej
1 - cena
2 - duże prawdopodobieństwo wymiany go na jesień chyba że w lipcu nakręcę nim ponad 6000km (co jest wielce prawdopodobne)
A zwłaszcza że ten olej co miałem przejeździłem 3 razy to chcę wymienić ten trochę wcześniej
- mazi
- Zwykły forumowicz
- Posty: 77
- Rejestracja: poniedziałek, 16 kwietnia 2007, 21:31
- Lokalizacja: LKS / WE
- Kontakt:
nie ma jak totalnie bezsensowna wypowiedz...Marek pisze: Minerał jest dla totalnych złomów.
podaj jakies argumenty na poparcie twojej tezy...
obecnie oleje mineralne sa o wiele lepszej jakosci, niz to bylo kilka lat temu i pisanie takich glupot troche wali po oczach...
Pozdrawiam
[b]mazi[/b]
Junak 500ccm
Yamaha XJ600S Diversion
Yamaha XT600
[b]mazi[/b]
Junak 500ccm
Yamaha XJ600S Diversion
Yamaha XT600
- mazi
- Zwykły forumowicz
- Posty: 77
- Rejestracja: poniedziałek, 16 kwietnia 2007, 21:31
- Lokalizacja: LKS / WE
- Kontakt:
coz, nie musisz fochow strzelac Nie chce Cie obrazic, ale piszesz rzeczy z palca wyssane. Polowa starszych japonii (a nawet nie tylko starszych) jezdzi na mineralach i jesli to jest zlom, to co powiesz o powiazanych na druty junakach i innych starych, naprawde starych sprzetach....mazi pisze:Marek pisze:Nie ma to jak zacząć z wysokiego 'C'.
Do meritum chętnie odniosę się, gdy zmienisz ton.
Pozdrawiam
[b]mazi[/b]
Junak 500ccm
Yamaha XJ600S Diversion
Yamaha XT600
[b]mazi[/b]
Junak 500ccm
Yamaha XJ600S Diversion
Yamaha XT600
Po pierwsze, to nie dlatego, że jesteś tu nowy (widzę, że usunąłeś już ten fragment), a z drugiej strony także dlatego. Bo nie dałeś się jeszcze nam poznać i nie wiem czego od takiej dyskusji oczekujesz: rozmowy o parametrach stabilnościowych oleju, czy okazji do porzucania mięchem.
Narazie, w kontrze do tego, co napisałeś mogę odpowiedzieć: nie znam nie biorącej litrów oleju japonii, która by jeździła ma minaralu. Moja wypowiedź była adresowana do kolegi, który jeździ bardziej wymagającą maszyną, niż junak. Zamiast dopisywać "nie dotyczy junaków, jaw, rusów, samoróbek zza i sprzed buga, samów lutowanych po ciemku, które z pewnością nie są złomami a po prostu mają inne wymagania co do parametrów oleju" - liczę na inteligencję czytelnika.
Ale pierwsze koty za płoty, mam nadzieję.
Kto wie, może jest to wstęp do fascynującej rozmowy obalającej olejowe mity.
Narazie, w kontrze do tego, co napisałeś mogę odpowiedzieć: nie znam nie biorącej litrów oleju japonii, która by jeździła ma minaralu. Moja wypowiedź była adresowana do kolegi, który jeździ bardziej wymagającą maszyną, niż junak. Zamiast dopisywać "nie dotyczy junaków, jaw, rusów, samoróbek zza i sprzed buga, samów lutowanych po ciemku, które z pewnością nie są złomami a po prostu mają inne wymagania co do parametrów oleju" - liczę na inteligencję czytelnika.
Ale pierwsze koty za płoty, mam nadzieję.
Kto wie, może jest to wstęp do fascynującej rozmowy obalającej olejowe mity.
- mazi
- Zwykły forumowicz
- Posty: 77
- Rejestracja: poniedziałek, 16 kwietnia 2007, 21:31
- Lokalizacja: LKS / WE
- Kontakt:
usunalem, zeby zmienic tonMarek pisze:Po pierwsze, to nie dlatego, że jesteś tu nowy (widzę, że usunąłeś już ten fragment), a z drugiej strony także dlatego. Bo nie dałeś się jeszcze nam poznać i nie wiem czego od takiej dyskusji oczekujesz: rozmowy o parametrach stabilnościowych oleju, czy okazji do porzucania mięchem.
Narazie, w kontrze do tego, co napisałeś mogę odpowiedzieć: nie znam nie biorącej litrów oleju japonii, która by jeździła ma minaralu. Moja wypowiedź była adresowana do kolegi, który jeździ bardziej wymagającą maszyną, niż junak. Zamiast dopisywać "nie dotyczy junaków, jaw, rusów, samoróbek zza i sprzed buga, samów lutowanych po ciemku, które z pewnością nie są złomami a po prostu mają inne wymagania co do parametrów oleju" - liczę na inteligencję czytelnika.
Ale pierwsze koty za płoty, mam nadzieję.
Kto wie, może jest to wstęp do fascynującej rozmowy obalającej olejowe mity.
wiele japonii mi znajomej, jak i tej, ktorej wlascicieli znam przez net, gania na mineralnym (oczywiscie motocyklowym). Powody sa rozne, jedni bo tak serwisowka zaleca, inni bo boja sie wlac, zeby nie cieklo, jeszcze inni, zeby zminimalizowac jakis wyciek - co czesto udaje sie po przejsciu z syntezy na mineral.
Obecnie oleje mineralne praktycznie nie pozostawiaja zadnego szlamu lub zanieczyszczen w silniku, glownie przez zawartosc substancji myjacych. Byla juz kiedys dyskusja bodajze na forum.motocyklistow.pl na ten temat.
Sam w swojej dywersji zalewam mineral i jakos nie sadze, zeby to byl totalny zlom, choc juz swoje przejechala... baa, kolega w dywersji kilka lat mlodszej od mojej takze leje mineral. Kwestia podstawowa, to kupic w miare dobry jakosciowo olej.
Prawde mowiac, to inny moj znajomek wieprzem pomyk na polsyntezie, wiec nie ma reguly.
Chyba wazniejszym kryterium jest to, jakie producent zaleca oleje do danego modelu, jaki jest przebieg i czy sa jakies wycieki.
Mi na mineralnym po przejechaniu 1kkm w marcu nie wzial praktycznie nic oleju, albo na tyle malutko (moze 50ml) ze tego nie zauwazylem.
Tak wiec sory jak obrazilem, nie o to mi chodzilo.
Pozdrawiam
[b]mazi[/b]
Junak 500ccm
Yamaha XJ600S Diversion
Yamaha XT600
[b]mazi[/b]
Junak 500ccm
Yamaha XJ600S Diversion
Yamaha XT600