Najlepsza rzecz pod słońcem, gdzie będziesz miał i o Komarku i o innych silnikach:
http://ksiegarniagliwice.pl/ksiazka/459 ... palinowych" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;
Problem może być z dostaniem, ale zawsze możesz udać się do Zamościa po poradę u Autora.
Silnik komar jajko tuning jak to zrobić ?
- MIRO
- Zwykły forumowicz
- Posty: 291
- Rejestracja: niedziela, 8 listopada 2009, 10:50
- Motocykl: APRILIA 650
- Lokalizacja: Steniatyn
- Kontakt:
Re: Silnik komar jajko tuning jak to zrobić ?
Nic nie musisz zwiększać to nie duże zwiększenie pojemności, jedynie możesz iglicę podnieść jeden ząbek do góry czyli na max .dolny rowek bo tam jest jak nie było nic zmieniane trzy rowki , natomiast powietrza sam sobie zaśsie tyle ile mu będzie potrzeba ,reszta to już dostrojenie iglicą składu mieszanki (na śrubokręt) POWODZENIA
Jeden Człowiek nie zmieni Świata, ale jeden Człowiek może przekazać informację...
która zmieni Świat."
D. Icke
tel. 510-081-953
która zmieni Świat."
D. Icke
tel. 510-081-953
- kaktus
- Zwykły forumowicz
- Posty: 247
- Rejestracja: niedziela, 18 października 2009, 20:20
- Motocykl: Transalp 600
- Lokalizacja: Chełm
Re: Silnik komar jajko tuning jak to zrobić ?
To już silnik zabytkowy raczej szkoda psuć , ale ja kiedyś w romecie kręciłem silnik aż się zaczął przegrzewać ale na żwirze kołem zakręcał . Najprościej głowicę zeszlifować, zatoczyć 1...1,5mm i but wyraźnie wyczuwalny , ja jeszcze modyfikowałem kanały rozwiercałem gaźnik i doloty w cylindrach miałem jeszcze wstawić zawór przed gaźnikiem jak w wyczynowych rotaxach ale nie wiedziałem skąd wziąć, dziś widziałem takie w piłach , ale jak wspomniałem w końcu zacznie sie problem chłodzenia silnika.
Transalp 600
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 152
- Rejestracja: środa, 2 listopada 2011, 11:51
- Motocykl: HONDA VT700 C SHADOW
Re: Silnik komar jajko tuning jak to zrobić ?
Trochę żartem:
Przypomina mi się opowieść kolegi ze studiów jak przyspieszył swojego komara. Otóż zatankował go benzyną 120 oktanową (lotniczą) mówił że rozpędził go prawie 2x szybciej niż zwykle komary jeździły, niestety domu na piechtę wrócił bo silnik nie przeżył tego nie wysypał mu się na asfalt.
Przypomina mi się opowieść kolegi ze studiów jak przyspieszył swojego komara. Otóż zatankował go benzyną 120 oktanową (lotniczą) mówił że rozpędził go prawie 2x szybciej niż zwykle komary jeździły, niestety domu na piechtę wrócił bo silnik nie przeżył tego nie wysypał mu się na asfalt.