Donald Trump 45 Prezydentem USA

Piękny region, wspaniali ludzie i fascynujące wydarzenia :)
Wielki Brat
Zwykły forumowicz
Posty: 2808
Rejestracja: poniedziałek, 19 lutego 2007, 08:39
Motocykl: FJR 1300

Donald Trump 45 Prezydentem USA

Post autor: Wielki Brat »

Tak ekscytujące wszystkich wybory kolejnego Prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki pokazały, że wyniki sondażowe, w tym badania opinii publicznej uznawanych za najbardziej miarodajne "sondażownie" na świecie, są funta kłaków warte.
I pół biedy gdy przyczyną tego stanu rzeczy jest nieudolność tych badań, złe metody badawcze itp.
Gorzej jest, co wydaje się bardziej prawdopodobne, gdy ww. instytucje celowo zakłamują wyniki badań chcąc wpływać na kształtowanie opinii publicznej, w tym na wyniki wyborów, realizując zamówienie pewnych kręgów światowego establishmentu.

A teraz co z Polską :?:
Po raz kolejny udowodniony brak kwalifikacji naszych polityków do kierowania państwem, w tej nowej sytuacji, skutkować może osamotnieniem Polski na arenie międzynarodowej.

Amerykanie od dawna podkreślali niechęć do ponoszenia obciążeń związanych ze swoją obecnością w Europie dostrzegając paradoks sytuacji, w której to politycy europejscy naciskając na zwiększenie obecności USA na starym kontynencie, redukowali jednocześnie od wielu lat budżety obronne własnych państw.
Możliwe wkrótce zredukowanie obecności wojskowej Amerykanów na wschodniej flance NATO szczególnie osłabi Polskę będącą krajem granicznym paktu. (USA dostrzegły rolę wschodzących potęg polityczno - ekonomicznych: Brazylii, Rosji, Indii, Chin, RPA i wiedzą, że tam teraz muszą przenieść "środek ciężkości" swoich interesów).

Polepszenie relacji pomiędzy USA i Rosją (po ogłoszeniu zwycięstwa D.Trumpa obradujący właśnie członkowie izby niższej rosyjskiego parlamentu gremialnie bili brawo :idea: ) dodatkowo pogorszy sytuację Polski, która w ostatnim czasie, z nieznanych mi, nieuprawnionych powodów czuła się "potęgą" mogącą równać się ze swym wschodnim sąsiadem :?: :!: i prowadziła wyjątkowo antyrosyjską politykę zagraniczną. O najnowszych "osiągnięciach" polskiej polityki zagranicznej - popsuciu relacji z Francją i Niemcami nie muszę przypominać.

Na koniec muszę przyznać, że zawodzący dzisiaj, po ogłoszeniu wygranej Trumpa, jęk rozpaczy światowych tzw. elit (przemądrzałych polityków, "wszystkowiedzących" i "wszytkomających" finansistów i zblatowanych z nimi mediów, wspierających w kampanii "swoją" kandydatkę) przynosi mi, jako osobie przewidującej tryumf D.Trumpa, a zajmującej się zawodowo sferą bezpieczeństwa narodowego, dość sporą satysfakcję.

I tylko ten lęk, że historia najwyraźniej zatacza kolejne koło: silnych wrogów mamy tuż przy granicy, a wątpliwego sojusznika za oceanem ... :?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dzieje się!”