I ruszyli poznać Białoruś

Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o motocyklach i motocyklistach, a czego nie boicie się zobaczyć.
manson
K.B.M.
Posty: 1053
Rejestracja: środa, 29 września 2010, 08:15
Motocykl: HONDA VTX1300 2006r.
Lokalizacja: Zamość

I ruszyli poznać Białoruś

Post autor: manson »

:wink:
Załączniki
20190810_095334.jpg
20190810_095432.jpg
20190810_100140.jpg
20190810_100208.jpg
nawet tysiącmilowa podróż
zaczyna się od jednego kroku.
602300313
Wielki Brat
Zwykły forumowicz
Posty: 2808
Rejestracja: poniedziałek, 19 lutego 2007, 08:39
Motocykl: FJR 1300

Re: I ruszyli zdobyć Białoruś

Post autor: Wielki Brat »

Formalności związane z wyjazdem załatwiliśmy za pośrednictwem Biura Podróży Juventur z Białej Podlaskiej.
Koszt vouchera wraz z ubezpieczeniem zdrowotnym wyniósł 58 zł na osobę.
Mając skompletowane wszystkie dokumenty ruszyliśmy w sobotę 10 sierpnia o godz. 10.00 w drogę, najkrótszą trasą przez Krasnystaw, Chełm, Włodawę (tu spodziewając się trudnej do oszacowania w czasie odprawy na przejściu granicznym, spożyliśmy solidny posiłek) do Sławatycz.
Granicę przekroczyliśmy w czasie 2 godzin i skierowaliśmy się prosto do miejscowości Muchawiec,
muchawiec_przystanek.jpg
gdzie mieliśmy zarezerwowany hotel:
muchawiec_hotel.JPG
w sąsiedztwie którego znajdowała się piękna cerkiewka:
muchawiec_cerkiewka.JPG
Do czasu naszego przyjazdu rezerwacji pilnował stojący na tyłach hotelu groźny żołnierz:
muchawiec_hotel_zolnierz.JPG
Ponieważ w hotelu, jak to w sobotę, odbywało się wesele, a motocykle na Białorusi są jeszcze rzadkością znaleźliśmy się w centrum zainteresowania gości, którzy okazali nam typowo słowiańską gościnność:
wesele1.jpg
wesele2.jpg
wesele3.jpg
wesele4.jpg

Gdy ugasiliśmy pierwsze pragnienie, uczty doświadczyły również nasze oczy:
wesele_5.JPG
wesele_6.JPG
wesele_7.JPG
Zabawa trwała do późnych godzin nocnych, zmianie ulegały rozrywki i środki lokomocji:
dorozka1.JPG
ale relacji fotograficznej, w trosce o moralność publiczną nie będzie!

Po wypucowaniu maszyn:
czystosc_maszyn.jpg
i opracowaniu planu działania:
bialorus_mapa.JPG
niedzielę poświęciliśmy na poznawanie kuchni białoruskiej i Brześcia:
pyszne1.jpg
pyszne2.jpg
pyszne3.JPG
pyszne4.JPG

Byliśmy w twierdzy:
twierdza1.JPG
twierdza2.JPG
twierdza3.jpg
twierdza4.jpg
twierdza5.JPG
twierdza6.JPG
twierdza7.JPG
twierdza8.JPG
twierdza9.jpg
a ponieważ dni są jeszcze długie udaliśmy się na zwiedzanie białoruskich wsi na północ od Brześcia.
rzeka_muchawiec.JPG
Widzieliśmy wiele nowoczesnych domów, wiele budów, ale też i takie:
wies1.JPG
wies2.JPG
wies3.JPG
Drogi na Białorusi są dobre,ale jest jeden problem - są to drogi główne. Chcąc zboczyć z drogi głównej do jakiejś miejscowości najczęściej trzeba jechać drogą polną.

Za to sklepy nawet na prowincji są dobrze zaopatrzone:
sklep_wiejski.JPG
a miejscowe krowy osobliwie gustują w koniaku:
krowa_koniak_1.JPG
krowa_koniak_2.JPG
Dopiero tutaj zrozumieliśmy ideę powszechnego spożycia mleka?!


Widzieliśmy wiele zabytków architektury sakralnej:
grusziewka_cerkiew1.JPG
grusziewka_cerkiew2.JPG
samotny, polski kościół:
polski_kosciol1.JPG
polski_kosciol2.JPG
oraz inscenizację bitwy lotniczej z czasów II wojny światowej:
samoloty1.jpg
samoloty2.jpg
samoloty3.jpg
samoloty4.jpg
Wiernie odwzorowane, wykonane z blachy modele wykonał i umieścił na swojej posesji emerytowany podpułkownik milicji białoruskiej- miejsce to jest celem wielu wycieczek, w tym również zagranicznych.

Po powrocie do hotelu i sutej regionalnej kolacji wzbogaconej różnymi miejscowymi napitkami:
napitki.JPG
spotkaliśmy w hotelu przedstawicieli wielu narodowości, jak się okazało, żołnierzy uczestniczących w międzynarodowych zawodach snajperów odbywających się na pobliskim poligonie wojskowym. Byli Chińczycy:
chinczyk.JPG
Rosjanie, Serbowie, Marokańczycy i Bóg jeden wie kto jeszcze ...

Ciekawostką był następujący obrazek:
hummer.JPG
białoruski żołnierz w chińskiej kopii Hammera, wożący serbskiego oficera.

Niedziela to dzień powrotu ale i zwiedzania terenów na południe od Brześcia. W schowanej wśród lasów oazie wypoczynkowej znaleźliśmy sanatorium, domki kempingowe, piękny hotel, plaże i czyściutkie jezioro:
jbiale_hotel1.jpg
jbiale_hotel2.JPG
jbiale_hotel3.JPG
jbiale_hotel7.JPG
jbiale_plaza1.JPG
jbiale_plaza2.JPG
Ponieważ czas nam szybko upływał musieliśmy wreszcie skierować się na przejście graniczne w Sławatyczach.
Po ponad 2 godzinnym oczekiwaniu, w czasie którego poznaliśmy objeżdżającego świat i potrzebującego pomocy motocyklistę z Niemiec, byliśmy razem z niemieckim gościem na polskiej ziemi:
przejscie_powrot_1.JPG
Powrót do Zamościa tą samą trasą, Anka z Wallym przenocowali gościa, a Cykuś naprawił mu maszynę, po czym on sam zniknął za ukraińską granicą.

Reasumując trzeba powiedzieć, że to co zastaliśmy i zobaczyliśmy na Białorusi przerosło nasze oczekiwania. Bardzo mili i otwarci ludzie, czysto i bezpiecznie, wspaniała regionalna kuchnia ... Na pewno tam wrócimy.
wally
Zwykły forumowicz
Posty: 397
Rejestracja: środa, 20 stycznia 2010, 17:48

Re: I ruszyli poznać Białoruś

Post autor: wally »

Białoruś to mój nowy ulubiony kierunek wyjazdów. To był super wypad
ODPOWIEDZ

Wróć do „Galerie”