Mycie silnika.

Nasze maszyny. Tyle z nich radości i tyle problemów...
Jaro
Zwykły forumowicz
Posty: 1178
Rejestracja: piątek, 23 lutego 2007, 18:54
Motocykl: YAMAHA FAZER
Lokalizacja: Zamość
Kontakt:

Mycie silnika.

Post autor: Jaro »

Pytanko myjecie silniki czy też nie ? Ja myje nawet dziś to czyniłem pod jako takim ciśnieniem ale .... no właśnie czytałem tu i tam jak będzie trzeba podam linki, że jedni nie widzą przeciwskazań a inni wręcz przeciwnie w żadnym wypadku nie zalecają mycia silników myjką wysoko ciśnieniową jak i wogóle zalewanie ich wodą. Jakie macie zdanie w tym temacie ?
Jeśli mężczyzna robi coś bardzo głupiego, to zawsze z motywów najszlachetniejszych.
Speedarek
Zwykły forumowicz
Posty: 952
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 10:12
Lokalizacja: Zamość

Post autor: Speedarek »

Ja myje bardzo czesto silnik i caly motor ale oczywisciwe jak jest zimny ...szamponik a potem H2o i nie ma problemów .. tylko przydalaby sie jakas misska w bikini do mycia ... hehehe ... 8) :lol:
Nie ważne co masz pod dupą , ważne co masz nad nią .......
Speedarek
Zwykły forumowicz
Posty: 952
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 10:12
Lokalizacja: Zamość

Post autor: Speedarek »

prosta odpowiedz ... jedziesz pada deszcz i tez go woda dostanie .. mozesz smialo myc tylko podkreslam silnik musi byc zimny.... :D
Nie ważne co masz pod dupą , ważne co masz nad nią .......
wally

Post autor: wally »

ja kiedys umylem myjka cisnieniowa silnik w samochodzie, moze to zbieg okolicznosci ale po 50 km padla mi cewka, od tamtej pory pekam mycia silnika pod cisnieniem
Jaro
Zwykły forumowicz
Posty: 1178
Rejestracja: piątek, 23 lutego 2007, 18:54
Motocykl: YAMAHA FAZER
Lokalizacja: Zamość
Kontakt:

Post autor: Jaro »

Cytat ,, Jeśli nie ma wyraźnej potrzeby i silnik jest tylko zakurzony powinniśmy zrezygnować z mycia silnika, gdyż może ono wyrządzić więcej szkody niż pożytku.. Wtedy mycie należy wykonywać ostrożnie i na pewno do tego celu nie wolno używać myjki ciśnieniowej, ponieważ możemy uszkodzić jakiś element. Najlepiej kupić specjalny środek do mycia silników i postępować według instrukcji. Połączenia elektryczne i układ zapłonowy najlepiej omijać, aby nie doszło do zalania i w efekcie unieruchomienia silnika na dłuższą chwilę. Ponadto jeśli nawet uda się uruchomić silnik z zawilgoconą instalacja elektryczną, to w niedługim czasie na skutek korozji styków mogą być problemy z jego prawidłowym funkcjonowaniem.
Jeśli w komorze silnika jest komputer należy go dodatkowo zabezpieczyć przed wodą. Podobnie trzeba zrobić z syreną alarm.Należy również unikać wylewania dużych ilości wody w okolicach wlotu do filtra powietrza. Jeśli woda dostanie się do cylindrów dojdzie do poważnej awarii silnika. Może nastąpić uszkodzenie lub nawet urwanie korbowodu i w efekcie całkowite zniszczenie silnika. "
Jeśli mężczyzna robi coś bardzo głupiego, to zawsze z motywów najszlachetniejszych.
Awatar użytkownika
sebus00
Zwykły forumowicz
Posty: 1004
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 19:19
Motocykl: Honda VTR 1000 FireStorm
Lokalizacja: Lublin

Post autor: sebus00 »

JA tam też myję systematycznie i do tego psikam takim specjalnym srodkiem do mycia silników i spłukuję
ale tak jak napisał speedarek na zimnym silniku, co i innego po myciu zapalam aż odparuje z niego woda... 8)
Jaro
Zwykły forumowicz
Posty: 1178
Rejestracja: piątek, 23 lutego 2007, 18:54
Motocykl: YAMAHA FAZER
Lokalizacja: Zamość
Kontakt:

Post autor: Jaro »

A czemu ma być zimny ? ja dziś myłem na ciepłym po czym zaraz odpaliłem by odparował.
Jeśli mężczyzna robi coś bardzo głupiego, to zawsze z motywów najszlachetniejszych.
Awatar użytkownika
Fido
Zwykły forumowicz
Posty: 2231
Rejestracja: niedziela, 18 lutego 2007, 10:49
Motocykl: Ten ze zdjęcia
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Post autor: Fido »

Jeśli silnik będzie ciepły to woda szybko odparowując zostawi ślad w postaci osadu (jak w czajniku).
Po drugie szybciej zejdzie lakier malowanych cylindrów.
Popęka i zacznie się łuszczyć.
Ja bardzo często myje silnik jak i cały motocykl myjką pod ciśnieniem.
Gdy wyschnie nie mam żadnych problemów z odpaleniem go.
Awatar użytkownika
Monia
Zwykły forumowicz
Posty: 72
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 18:19
Lokalizacja: Zamość

Post autor: Monia »

Moje moto byly prane i cisnieniowka i specjalnymi sprejami. Nigdy nie bylo problemow pa kapieli :)
w pogoni za cieniem...
wally

Post autor: wally »

a u mnie cala frajda plega na recznym mizianiu silnika :)
Zgrywus
Zwykły forumowicz
Posty: 804
Rejestracja: niedziela, 18 lutego 2007, 09:38
Motocykl: GL 1200, M-72 ruska rzeźba w niemieckim betonie
Lokalizacja: 50º27’13” 23º25’11”

:)

Post autor: Zgrywus »

... nie tylko u Ciebie i nie tylko silnika :)
czyszczeni mojego sprzeta sprawia mi frajdę
wally

Post autor: wally »

tak sobie mysle ze mycie czopera myjka cisnieniowa to chyba grzech ciezki i profanacja ?
Bondi

Post autor: Bondi »

Jak ostatnio umylem moja kawcie recznie gąbka (oczywiscie zimny silnik), a potem troszku mocniej oplukalem podkreslam troszku mocniej, nie na full, ruszylem po nagrzaniu dumnie z piękie wykonanej pracy do kosciółka, i... niezle sie zdziwilem gdyz motór nierówno chodzil i szmocy mu brakło, a jak wrócilem (dowloklem sie) to okazalo sie ze jakims cudem dwie fajki zalalo oraz malutkie zwarcie woda na module robila, nie wiem jak w waszych motórkach ale nie radziłbym przesadzac z cisnieniem wody i myjkami, a zresztą reczne mycie to przyjemnosc mozna sprawdzic przy tym swoj motór chyba ze ktos traktuje swoj motór jak rzecz, nie jak przyjaciela lub kobiete :D
wild

Post autor: wild »

A czemu ma być zimny ? ja dziś myłem na ciepłym po czym zaraz odpaliłem by odparował.
wyobraz sobie ze twoj silnik ma wysoka temerature a nagle go zlewasz zimna woda. wiadomo ze zeliwo, aluminium pod wplywem ciepla sie rozszeza- taki zabieg nie jest zdrowy, w skrajnych wypadkach moze nawet popekac. (ale to temperatury musialby byc cholernie rozne)

tak czy owak nie jest to zdrowe. ja sie moge tego obawiac- silnik dolnozaworowy, lubi sie przegrzewac na wysokich obrotach, chlodzony powietrzem a jeszcze jak ktos ma zalozone kijowe tloki, ktore puchna to masakra. :)

Goska
Ostatnio zmieniony piątek, 4 maja 2007, 08:56 przez wild, łącznie zmieniany 1 raz.
Bombel

apropo mycia

Post autor: Bombel »

mysle ze jak sie nie zalewa instalacji i innych nie wskazanych miejsc to mozna myc parowa pod cisnieniem i recznie a jesli chodzi o silniki chlodzone nie ciecza to jak jest naprawde cieply to jest nie wskazane moze to smieszne ale kiedys mialem wsk i jak byla bardzo ciepla to polalem ja zimna woda co sie stalo zeberka popekaly i glowica wystrzelila ze szpilek fajne ale nie polecam ja tam olewam swojego nie myje jeszcze sie okaze ze inny kolor ma
:D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Motocykle”