Rezerwat Czartowe Pole.
Witam wszystkich czytających.
Jak wiecie pogoda Nas we wrześniu nie rozpieszcza.
Albo wieje albo leje a jak już z tym i tym jest spokój, to temperatura nie zachęca na podróże motocyklem.
Niestety jestem zmarzluchem i 10 st.c to dla mnie dużo za mało.
Do tego za kilka dni wyjazd na przymusowe roboty, więc o zdrowie trzeba zadbać i nie dać się przeziębić.
Wsiadłem więc w puszkę a Kasię posadziłem za kółko.
Ja niestety po imprezie nie byłem na tyle odważny by stracić prawko.
A więc wybraliśmy się luknąć na tą budowaną wieżę w Suśccu.
Teoretycznie prawie na ukończeniu.
Taras widokowy znajduje się na drugiej kondydnacji czyli gdzieś na 6-8 metrach.
Już się nie mogę doczekać otwarcia.
Widoki na pewno będą porównywalne z tymi w Chłopiatynie.
Po drodze zatrzymaliśmy się przy cmentarzu wojennym w Błudku.
Po drugiej stronie drogi głównej znajduje się kamieniołom a w nim wspomniana przez kolegę netec wieża widokowa.
Oczywiście nie omieszkałem ją zobaczyć.
1,5 kilometra dalej w kierunku Hamerni znajduje się rzeka Sopot a jej przełomie wspomniany Rezerwat Czartowe Pole
Na samym początku dolnej trasy pieszej napotykamy pomnik ku czci partyzantów.
Idąc ścieżką trzeba bardzo uważać bo wyłożona jest kamiennym piaskowcem i bardzo łatwo skręcić nogę lub stracić dwie jedynki.
Ścieżka jest bardzo kręta, tak jak koryto rzeki.
Bardzo często występują drewniane kładki,
Na rzece jest wiele małych wodospadów,podobnych do tych na Szumach.
Bardzo Nam się tam spodobało.
Największą niespodzianką były ruiny.
Ruiny czego ???
Już wyjaśniam.
Papierni z XVIII wieku- zakładu przemysłowego Ordynacji Zamojskiej.
Do upadku papierni przyczyniła się powódź mająca miejsce w 1839 i 1870 roku oraz pożar w 1883 roku.
Odbudowa zakładu z powodu ogromnych zniszczeń stała się nieopłacalna.
W połowie drogi przeszliśmy mostek i ruszyliśmy z powrotem drugą stroną rzeki.
Minęliśmy ruiny.
i podziwialiśmy drugą stronę Czartowego Pola.
Widać schody i kładki po których wcześniej szliśmy.
Trasa piesza jest dosyć krótka bo w obie strony jest jakieś 1,5 km. ale warto pojechać i się przespacerować.
Oczywiście zawiozłem żonę do Józefowa by zwiedziła tamtejszą wierzę widokową.
Była bardzo zadowolona,zresztą widać to na zdjęciu.
Zapraszam do obejrzenia galerii
Czartowe Pole
Czartowe Pole
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 531
- Rejestracja: poniedziałek, 16 kwietnia 2007, 20:20
- Motocykl: WSK, Simson shwalbe
- Lokalizacja: LTM
Re: Czartowe Pole
Dajesz nowe plany odnośnie łażenia. Na razie chodzę po okolicy ale coś mnie to wciąga więc pewnie i tam zajdę.
Bąk i jego Bączywóz
- Fido
- Zwykły forumowicz
- Posty: 2231
- Rejestracja: niedziela, 18 lutego 2007, 10:49
- Motocykl: Ten ze zdjęcia
- Lokalizacja: ULH
- Kontakt:
Re: Czartowe Pole
No nie wszędzie da się motocyklem wjechać i trzeba podreptać pieszo.
Polecam.
Może rzeka Sopot nie jest tak szeroka jak Tanew na Szumach ale warto się przespacerować po tych kładkach.
Polecam.
Może rzeka Sopot nie jest tak szeroka jak Tanew na Szumach ale warto się przespacerować po tych kładkach.
Re: Czartowe Pole
Bardzo fajne widoki też bym się przejechał na taką wycieczke trzeba skombinować autokar i śmigać póki pogoda jest