"Pogoń Za Kretem" - rajd Starosiele 2021
: środa, 30 czerwca 2021, 10:46
Na weekend 18 - 20 czerwca 2021 r. otrzymaliśmy zaproszenie na coroczną imprezę w okolicach Dubienki, organizowaną przez kolegów z Chełma.
W piątek po południu, w składzie kilku "zaprzęgów", Vitara i Harley ruszyliśmy, w pięknych okolicznościach przyrody, do Starosiela:
Jak to bywa z zaprzęgami, trzeba było po drodze kilka razy zatrzymać się, by dać odpoczynek dłoniom - nie wszyscy rozumieją po dziś dzień na czym polega specyfika kierowania tymi maszynami. Oczywiście przy okazji "dymek":
Cino przytroczył sobie zapasy żywności w postaci udźca, ale tak niefortunnie, że po kilku kilometrach starł się o asfalt do postaci większego "breloczka":
Po dojechaniu na miejsce zaparkowaliśmy auta:
i motocykle:
Zakwaterowaliśmy się w domkach letniskowych:
Ekipa z Chełma i okolic w większości już była na miejscu. Ognisko i kolacja też już były w gotowości.
W roli Gospodarza, Głównego Organizatora i Przewodnika wystąpił niezawodny Cypis:
Po zaspokojeniu głodu i spożyciu dużej ilości napojów "wysokoenergetycznych" rozpoczęły się "wieczorne Polaków rozmowy" i zabawy, w trakcie których np. testowano "mobilne łóżko". Inne fotki wykonane w owej porze nie przeszły autocenzury!
Kolejny dzień - sobota - przewidziany był na kurację "popowitalną" i wyjazd w przygraniczny teren:
W czasie przejazdu nad Bugiem nie mogło zabraknąć tradycyjnej kąpieli Strzały w naszej granicznej rzece:
Przejazd kończymy zawsze tradycyjną fotką na rynku w Dubience przy pojeździe z epoki z której pochodzą motocykle uczestników:
Dziękujemy organizatorom za zaproszenie, gościnność i świetną zabawę.
W piątek po południu, w składzie kilku "zaprzęgów", Vitara i Harley ruszyliśmy, w pięknych okolicznościach przyrody, do Starosiela:
Jak to bywa z zaprzęgami, trzeba było po drodze kilka razy zatrzymać się, by dać odpoczynek dłoniom - nie wszyscy rozumieją po dziś dzień na czym polega specyfika kierowania tymi maszynami. Oczywiście przy okazji "dymek":
Cino przytroczył sobie zapasy żywności w postaci udźca, ale tak niefortunnie, że po kilku kilometrach starł się o asfalt do postaci większego "breloczka":
Po dojechaniu na miejsce zaparkowaliśmy auta:
i motocykle:
Zakwaterowaliśmy się w domkach letniskowych:
Ekipa z Chełma i okolic w większości już była na miejscu. Ognisko i kolacja też już były w gotowości.
W roli Gospodarza, Głównego Organizatora i Przewodnika wystąpił niezawodny Cypis:
Po zaspokojeniu głodu i spożyciu dużej ilości napojów "wysokoenergetycznych" rozpoczęły się "wieczorne Polaków rozmowy" i zabawy, w trakcie których np. testowano "mobilne łóżko". Inne fotki wykonane w owej porze nie przeszły autocenzury!
Kolejny dzień - sobota - przewidziany był na kurację "popowitalną" i wyjazd w przygraniczny teren:
W czasie przejazdu nad Bugiem nie mogło zabraknąć tradycyjnej kąpieli Strzały w naszej granicznej rzece:
Przejazd kończymy zawsze tradycyjną fotką na rynku w Dubience przy pojeździe z epoki z której pochodzą motocykle uczestników:
Dziękujemy organizatorom za zaproszenie, gościnność i świetną zabawę.