Mojemu koledze Jackowi z Lubyczy dziś w nocy skradziono cześkę...
Wyrwano kłudki z bramy i garażu, złodzieje wzieli tylko CZtkę, dość drogi rower i inne rzeczy zostały. Wgląda na to że interesował ich tylko motor i nie jest to przypadkowe włamanie.
Cezeta przemalowana jest na zielony (wojskowy) kolor.
Jeśli ktoś będzie miał przypadkiem jakieś wieści dajcie znać na Policje lub na PW.
Żle się dzieje w Państwie Polskim...
Myślę że ten dział jest odpowiedni dla tego tematu? Bo nie tylko bezpieczeństwo nasze, ale i motocykli jest ważne.
Skradziono CZ 175 (2008r.)
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 100
- Rejestracja: poniedziałek, 8 października 2007, 18:54
- Motocykl: XTZ 750 ST i Toffik
- Lokalizacja: Warszawa/Zamość


Ciekawe, czy ukradli żeby poszaleć, czy sprzedać... Jeśli pierwsze, to raczej marne szanse na odnalezienie, bo pewnie niedługo skończy w jakimś rowie, oblana benzą i podpalona


-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 531
- Rejestracja: poniedziałek, 16 kwietnia 2007, 20:20
- Motocykl: WSK, Simson shwalbe
- Lokalizacja: LTM
Niestety to chyba zorganizowana szajka.
W nocy z soboty na niedziele okradziono garaże na prost kościoła w Lubyczy.
Kiedyś(rok-1,5 temu) też okradano garaże,wszystkie wsie wokół tylko nie moją, Zaczailiśmy sie z Jackiem ten z KFM i siedzieliśmy z nim do 2.30 rano na ławce i czekaliśmy na nich, bo aż było czuć po kościach że i do nas przyjdą.
Zaczął padać deszcz i poszliśmy do domów, koło 3 rano poszedłem spać a jak sie okazało to ok. 3.30 rano oni buszowali po garażach.
Koledze wykręcili głośnik z tuby na miejscu.
Było o tym głośno w gazetach, niestety nikogo nie złapano.
Swój garaż co cenniejsze wyniosłem do chaty.
W nocy z soboty na niedziele okradziono garaże na prost kościoła w Lubyczy.
Kiedyś(rok-1,5 temu) też okradano garaże,wszystkie wsie wokół tylko nie moją, Zaczailiśmy sie z Jackiem ten z KFM i siedzieliśmy z nim do 2.30 rano na ławce i czekaliśmy na nich, bo aż było czuć po kościach że i do nas przyjdą.
Zaczął padać deszcz i poszliśmy do domów, koło 3 rano poszedłem spać a jak sie okazało to ok. 3.30 rano oni buszowali po garażach.
Koledze wykręcili głośnik z tuby na miejscu.
Było o tym głośno w gazetach, niestety nikogo nie złapano.
Swój garaż co cenniejsze wyniosłem do chaty.
Bąk i jego Bączywóz
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 531
- Rejestracja: poniedziałek, 16 kwietnia 2007, 20:20
- Motocykl: WSK, Simson shwalbe
- Lokalizacja: LTM
To dwóch łepków, bracia R. z Lubyczy. Policja ich złapała ponieważ szli o 1 w nocy prze Lubycze z piłą motorową. To ich zainteresowało. Przyznali sie do tego że chcieli otworzyć drzwi w sklepie przy pomocy tej piły(była 1 w nocy)
Podczas przesłuchania wyszło że obkradli też kościół i wynieśli kolumny z wzmacniaczem.

Podczas przesłuchania wyszło że obkradli też kościół i wynieśli kolumny z wzmacniaczem.
Bąk i jego Bączywóz